Prawda
i wyzwolenie
Napisane
w języku chińskim przez dr Yutang Lin
Tłumaczenie na angielski – Stanley Lam
Edycja
– Dr Lin and Ann Klein
Tłumaczenie na język polski – Rafał Kotlicki
Jak radzić
sobie z problemami napotykanymi na drodze praktyki buddyjskiej? W świetle moich
własnych doświadczeń związanych z praktyką mogę stwierdzić, że odpowiedź na to
pytanie zawiera się w dwóch głównych zasadach – prawdzie i wyzwoleniu.
Poleganie na nich jako na wytycznych ułatwia określenie tego, co należy, a
czego nie powinno się robić, za czym podążać, a czego unikać. Celem tego
krótkiego eseju jest zwięzłe przedstawienie powyższych dwu zasad; mam nadzieję,
że zawarte tu myśli przyniosą pożytek ludziom zaangażowanym w praktykę
buddyjską.
I Prawda
Przeprowadzenie szczegółowej
analizy pojęcia Prawdy wymagałoby odwołania się do podstawowych założeń jak
również ograniczeń wiedzy naukowej, granic ludzkich możliwości poznawczych oraz
względności prawd wyznawanych przez różne grupy etniczne, polityczne czy
religijne, co pozwoliłoby z kolei na przedstawienie transcendencji nauk
głoszonych przez Buddę. Ponieważ jednak celem niniejszego eseju jest udzielenie
wskazówek dotyczących drogi praktyki buddyjskiej, powyższe zagadnienia nie będą
tu dyskutowane.
Teoria buddyjska zawiera nauki
zarówno uniwersalne jak i względne. Ponadto wiadomo, że to, co Uniwersalne,
znajduje się poza wszelkim opisem i rozumieniem, nie da się tego posiąść ani
objąć, gdyż w swej naturze jest ono pierwotne. Słowa te skierowane są do ludzi
praktykujących z oddaniem, dlatego nie ma potrzeby analizowania i tych
zagadnień.
Niniejszy esej zawiera wskazania
dla praktykujących względem tego, w co się angażować, a za czym nie podążać.
Wskazówki te będą się opierały na wymienionych poniżej atrybutach prawdy.
1.
Prawda
nie jest ograniczona czasem ani przestrzenią.
Esencja nauk buddyjskich nie może
być ograniczona przez czas ani przestrzeń. Dlatego Dharma znajduje równie dobre
zastosowanie w każdym miejscu i w każdym momencie wieczności, i może być
głoszona każdemu, zawsze i wszędzie. Z drugiej strony, z powodu trudności w
pojęciu Uniwersalnego, Dharma może nie zostać przyjęta z wiarą przez daną osobę
w danym miejscu i czasie. Będąc tego świadomym, praktykujący nie będzie uważał
żadnej istoty czującej za nieosiągalną, nie będzie się także upierał przy
zbawianiu konkretnej istoty. Istnieją pewne naturalne uwarunkowania głoszenia
Dharmy i napotykania przez praktykującego istot czujących. Przekaz Dharmy dokonuje
się niezależnie od wrażeń odbieranych w danym miejscu i czasie.
2.
Prawda
nie jest ograniczana przez pozory.
Ciągłe zmiany zachodzące w
świecie są manifestacją powszechności i złożoności Karmy. Natomiast Prawda nie
może być ograniczana przez pozory. Będąc tego świadomym, praktykujący nie da
się zwieść sławie ani niesławie, powodzeniu ani ubóstwu tego świata; nie będzie
też omyłkowo brał wyboru czy odrzucenia, zgromadzenia czy rozproszenia
wyznawców za świadectwo postępu lub regresu na drodze praktyki. Kto praktykuje
lub głosi Dharmę powinien zadać sobie pytanie, czy to, co robi jest tylko
płytkim działaniem mającym na celu uzyskanie szacunku i zwolenników, czy też są
to szczere, pełne zapału wysiłki, podejmowane w obecności wszystkich buddów,
bodhisattwów i istot czujących, w celu osiągnięcia oświecenia i głoszenia
Dharmy.
3.
Prawda
nie podlega dysputom.
Pomimo, że teorie mogą wskazywać
drogę lub kierunek, to jednak nie są one w stanie spowodować, by ludzie pojęli
rzeczywistość w jej właściwym kształcie. Fakty nie mają żadnego związku z siłą
przekonywania, stworzonymi ideami, błędnymi twierdzeniami czy jednostronnymi
opiniami. Wręcz przeciwnie: dysputy
będą powodować dalsze odejście od prawdy, a nawet staną się
przeszkodami. Wyjaśnienia nauk buddyjskich mogą być udzielane tylko ludziom
otwartym na ich przyjęcie; w przeciwnym wypadku wysiłki te pójdą na marne.
Lepiej oszczędzić energię na nauczanie chętnych. Udzielanie wytłumaczeń ludziom
nierozsądnym wyglądałoby niczym prowadzenie z nimi sporu; jeżeli zaś
wytłumaczenia pozostają w zgodzie z prawdą, to nie ma potrzeby martwić się o
ich werbalne wyrażenie w obecnej chwili. Dopiero po zarzuceniu sporów z innymi
możemy osiągnąć spokój umysłu, który pozwoli nam dobrze wykorzystać czas na
praktykę buddyjską. Z biegiem czasu prawda będzie stopniowo poznawana –
dlaczego zatem mielibyśmy się teraz sprzeczać? Zazwyczaj dysputy powodują, że
ludzie jeszcze mocniej trzymają się swoich poglądów, przez co spostrzeżenie
prawdy staje się utrudnione. Jeżeli dyskusje odłoży się na bok pozwalając, by
rozwiązał je czas, wtedy zostaną oddzielone od antagonizmu pomiędzy stronami, a
tym, co ostatecznie przetrwa będzie prawda. Praktykujący pozbawieni
egoistycznych motywów muszą potrafić wytrwać w postawie powstrzymywania się od
dyskusji tego rodzaju.
4.
Prawda
jest określona przez przyczyny i skutki.
Wszystkie zjawiska istnieją w
sposób uwarunkowany i zależą od łączenia się i rozpadu złożonych okoliczności.
Określone złożenie uwarunkowań prowadzi nieuchronnie do określonych rezultatów,
dlatego mówi się, że „istnieje niezmienna zależność pomiędzy przyczyną i
skutkiem”. Zmiana uwarunkowań powoduje zmianę w zjawiskach, zatem życie ludzkie
nie jest odgórnie zdeterminowane. Zrozumiawszy te zależności, człowiek praktykujący
celem przekroczenia Samsary, w obliczu nieskończonej złożoności Karmy
nagromadzonej od niepamiętnych czasów powinien z jednej strony praktykować
wyznawanie grzechów i oczyszczenie dla uleczenia przeszłości, a z drugiej
strony oddawać się wytrwałym praktykom dla lepszej przyszłości. W ten sposób można w pewny sposób oczekiwać
wyzwolenia z Samsary, osiągnięcia oświecenia oraz przynoszenia korzyści innym
za pośrednictwem Dharmy. Wszystko jest określone przez przyczyny i skutki,
zatem powinniśmy być gorliwi i dokładni w praktyce, aby dotrzeć do światłości,
która jest w swej naturze czysta.
5.
Prawda
objawia się we właściwym czasie.
Wszystko jest określone przez
przyczyny i uwarunkowania. Dlatego nawet żarliwie podejmowane wysiłki nie są w
stanie wymusić rezultatów. Wszystkie przeszłe przyczyny i uwarunkowania
przeminęły – dlatego nie można ich ująć. Wszystkie przyszłe przyczyny i
uwarunkowania będą stopniowo dojrzewały – dlatego nie ma potrzeby ich
wyczekiwać. Praktykujący powinien po prostu nie ustawać w praktyce i głoszeniu
Dharmy i w ten sposób rozsiewać ziarno oświecenia. Kwitnienie i dojrzewanie
owoców nastąpią w sposób naturalny we właściwym czasie. Praktykujący, który
stanie się tego świadomy, będzie pozbawiony żalu, nie będzie w nim porównań, lgnięcia
ani awersji, zawiści ani zazdrości. Osoba taka będzie w sposób naturalny
zadowolona z kolei swojego życia i będzie z radością oddawała się praktyce.
Każdy z pięciu powyższych punktów
pozostaje w zgodzie z atrybutami prawdy oraz wskazuje praktykującemu do czego
należy dążyć, a czego unikać. Stosowanie tych wskazań pozwoli praktykującemu
uchronić się przed fałszem i niecierpliwością, oraz zachować gorliwość i zapał.
II Wyzwolenie
Dharma wskazuje wyraźnie, że
droga powrotu do pierwotnej światłości polega na wyrwaniu się z niewoli
złudnych i pełnych uprzedzeń przywiązań. Dlatego wszystkie praktyki buddyjskie
podkreślają wyzwolenie ze zniewoleń i uwikłań. Ponieważ to jest droga do
wyzwolenia, praktykujący powinni być w pełni świadomi pięciu następujących
punktów.
1. Pozbycie się uwikłań
Pomimo chęci do praktykowania
Dharmy, dawny sposób życia i lgnięcie mogą nadal występować u danej osoby.
Dlatego nawet po podjęciu kroków sugerujących wyrzeczenie osoba ta może wciąż
napotykać przeszkody wynikające z uwikłania w myśli i działania. Praktykujący
może wpaść w różnorakie siła i być nieświadomym tego faktu lub nie móc się z
nich wyswobodzić. Dlatego praktykujący powinien zwracać uwagę na to, czy jego
myśli, mowa i działania nie popadły w uwikłanie. Po wykryciu uwikłania należy
nie tylko zaprowadzić korygujące zmiany, lecz także zastanowić się, czym jest
to złudzenie lub lgnięcie umysłu, a następnie starać się z niego oczyścić.
Jeżeli, z upływem czasu czy wraz ze zmianami w otoczeniu, praktykujący stwierdza,
że niektórzy z towarzyszy na drodze Dharmy zeszli z drogi wyzwolenia, wówczas
powinien od nich odejść, aby móc się skoncentrować na głoszeniu i przekazywaniu
czystej nauki Dharmy.
2. Pozbycie się lgnięcia
Pierwotna czystość nie może być w
żaden sposób uchwycona, dlatego postęp na drodze praktyki nie ma nic wspólnego
z lgnięciem. Chociaż głoszenie Dharmy może odbywać się za pośrednictwem
organizacji, propagandy, działań dobroczynnych, imprez, etc., to jednak
praktykujący nie powinien mylić środków z celem i pozwolić, by działania te
zbytnio go pochłonęły, pozostawiając tym samym zbyt mało czasu na studiowanie i
praktykę Dharmy. Choć przekaz Dharmy może wykorzystywać formalne instytucje
szkół oraz linie przekazu do propagowania jej właściwej treści, to praktykujący
powinien uważać, by nie brać rzeczy małej wagi za faktycznie ważne i w ten
sposób nie skupiać się na formalizmie kosztem prawdziwej praktyki i realizacji.
Wznoszenie budowli i świętych figur może udogodnić i dodać majestatu praktykom Dharmy;
nie należy jednak pozwalać sobie na zbytnie angażowanie się w takie sprawy, czy
wręcz walki. Zatem to, czy ktoś wyrzekł się świata, czy też nie, nie jest
kwestią pozorów, lecz raczej kwestią umiejętności odrzucenia lgnięcia.
3.
Rezygnacja
z planów
Droga
praktyki polega faktycznie na pokonywaniu etapów, a głoszenie Dharmy wymaga
uwzględnienia odbiorców i warunków. Jednakże chodzi tu po prostu o działanie
zgodne z rzeczową oceną sytuacji, a nie o określanie jakichś celów. Zarówno
działanie intencjonalne jak i planowanie wyrastają z lgnięcia i pragnienia,
dlatego stanowią regres na drodze prowadzącej do wyzwolenia. Osiągnięcie celu,
jakim jest stan Buddy, może zostać dokonane tylko po zarzuceniu pragnień. Każdy
lgnący do planów w ciągu swojej praktyki będzie się coraz bardziej oddalać od
właściwej ścieżki wiodącej do oświecenia.
4.
Dążenie
do wyzwolenia
Pomimo że
w buddyzmie tantrycznym istnieją praktyki należące do „drogi pożądania”, „drogi
nienawiści”, „drogi niewiedzy” itp., które stosuje się jako „trucizny
zwalczające trucizny”, to ich celem jest osiągnięcie „wolności wewnątrz
zjawisk”, to jest zdanie sobie sprawy, że „forma jest Pustką, Pustka jest
formą”. Z tego powodu praktyki te nie są odpowiednie dla początkujących i nie
powinny stanowić usprawiedliwienia dla rozwiązłych i wyuzdanych zachowań.
Nauki
buddyjskie stanowią wskazania dotyczące wyzwolenia; jak zatem osoba skrępowana
przez Dharmę mogłaby odwdzięczyć się za dobroć Buddy? Dlatego powinniśmy się
sami nieustannie zachęcać i przypominać sobie, że „dążymy do wyzwolenia”.
5.
Naturalny
pokój
Kluczem
do wyzwolenia jest pierwotna czystość umysłu każdego człowieka. Człowiek, który
potrafiłby kultywować pierwotną światłość i pozostać w niej nie będąc rozdartym
przez otaczające go niepokoje, cieszyłby się stanem naturalnego pokoju. Pokój
tego rodzaju oznacza życie w doskonałej harmonii. Człowiek, który rezygnuje z
czynienia bezsensownych rozróżnień i nie traci czasu ani energii na frywolne
kontakty towarzyskie, nie ulega złudzeniom i nie pożąda sławy ani zysków, lecz
skupia się na wyzwoleniu z cierpienia i osiągnięciu szczęścia przez wszystkie
czujące istoty, poświęca swoje życie niestrudzonej praktyce i głoszeniu Dharmy
doświadczy, z czasem, tego naturalnego pokoju wolności.
III Zjednoczenie prawdy i wyzwolenia
Podsumowując,
wyzwolenie jest rezultatem życia w zgodzie z prawdą, a prawda jest osiągana
przez życie zgodne z wolnością. Dharma wskazuje rzeczywistość w jej właściwym
kształcie, to znaczy wolną od jakiegokolwiek lgnięcia, zatem osiągnięcie
pełnego wyzwolenia jest możliwe. Inne religie, generalnie, opierają się na
wszechmogącym Bogu, zamiast na prawdzie – dlatego nie mogą prowadzić do pełnego
wyzwolenia. Jeżeli praktykujący posiada jakąkolwiek tendencję do utrzymywania
pojęcia świętości, wówczas mądrze byłoby zapamiętać tę naukę z Surangama Sutry:
„Wszystko rozumiane jako święte pozostaje pod wpływem wszelkich odchyleń.”
IV Podsumowanie
Powyższa
prezentacja dotyczy gorliwej praktyki Dharmy; niemniej jednak z perspektywy
świata lub osoby początkującej może się wydawać zbyt bierna i trudna do
realizacji. Istnieje zatem potrzeba zwięzłego opisania wartości końcowego
rezultatu, celem przedstawienia, że cechą tej drogi nie jest bierność, unikanie
problemów czy tchórzostwo.
Pierwszy nauczyciel buddyzmu,
Budda Siakiamuni, urodził się jako książę, który, w kwiecie swej młodości,
nagle opuścił swoją rodzinę, zrezygnował z tronu i wszelkiej światowej chwały i
przyjemności po to, aby mieszkać w samotności i praktykować w puszczy ascezę.
Po sześciu latach, z powodu wycieńczenia fizycznego niemalże utonął podczas
kąpieli w rzece. Z normalnego, świeckiego punktu widzenia wszystkie jego działania
stanowią nie tylko unikanie realnego świata, lecz wręcz dowodzą obłędu.
Jednakże Budda nie był szalony. Jak zatem możliwe, by Siddhartha (właściwe imię
Buddy) wytrwał w swym gorliwym i ryzykownym dążeniu? Stało się tak, ponieważ
jego umysł nie był już ograniczony przez czas, przestrzeń ani zwiedziony przez
pozory, nie ulegał dysputom, lecz skupiony na osiągnięciu oświecenia. Jego
zachowanie było wolne od uwikłań, lgnięcia czy strategii.
W rezultacie, we właściwym
czasie, który przyszedł w naturalny sposób, ze zrozumieniem, że wszystkie
zjawiska są uwarunkowane, osiągnął pełne naturalnego pokoju ostateczne
oświecenie.
Po osiągnięciu stanu Buddy
nauczał bez żadnej taktyki, a jego nauki są przekazywane i rozpowszechniane do
dnia dzisiejszego. Czy zatem takie zbawienie, które nie jest ograniczone przez
czas ani przestrzeń i które prowadzi ludzi ku fundamentalnemu wyzwoleniu, może
być porównywane do jakiejkolwiek kariery lub osiągnięć w świecie?
I chociaż nie wszyscy praktykujący
są w stanie osiągnąć ostateczne oświecenie, to żarliwe i wytrwałe praktyki mogą
zainspirować innych dobrem i czystością. Praktykujący tacy mogą także służyć
jako moralna opoka, wzbudzająca pokój w ludzkich umysłach. Buddyści o pewnym
stopniu realizacji mogą zazwyczaj uwalniać innych od utrapień i nieszczęść lub
też zwiększać ich zasługi i mądrość poprzez modlitwę i rytuały. Wszyscy z tych
praktykujących rozpoczynali pilną, trwającą lata, praktyką pokory, a po pewnych
osiągnięciach duchowych nadal służą innym ze skromnością, choć bez oczekiwań.
Może być to trudne do zrozumienia dla zwykłych ludzi, lecz praktykujący, którzy
poznali słodki smak Dharmy, będą zawsze dążyli do postępów na tej drodze.
V. Praktyka w życiu codziennym
Bez względu na to, jak szczegółowe
są powyższe wyjaśnienia dotyczące prawdy i wyzwolenia, to najważniejszą rzeczą
jest umiejętność zastosowania tych teorii przez praktykującego w codziennym
życiu. Wprowadzanie ich w życie będzie stopniowo doskonalone w trakcie
uzyskiwania osobistych doświadczeń i refleksji nad sobą. Mówiąc krótko,
praktykujący powinien żyć w sposób skromny i z zaangażowaniem. Ujmując to
dokładniej, z perspektywy nietrwałości, człowiek powinien wiedzieć, jak
zjednoczyć prawdę i wyzwolenie w obecnej chwili: wybór działania w tym momencie
powinien pozostawać w zgodzie z wyborem dotyczącym wszystkich istot w przeciągu
całej wieczności. Dla dokładniejszego wyjaśnienia tego punktu przytaczam
poniżej wiersz, który niedawno napisałem. Niech będzie on również pozytywną konkluzją
niniejszego eseju.
Zjednoczenie ośmiu stopni w
obecnej chwili[1]
Ta chwila nie jest inna od chwili
śmierci,
Dlatego wszelkie troski umysłu
powinny zostać zarzucone.
Zamieszkaj w Nieskończonej Jedni
wszystkich zjawisk,
Módl się do buddów o wyzwolenie dla
wszystkich czujących istot!
Przy każdej napotkanej
przeciwności stań się współuczestnikiem cierpienia wszystkich czujących istot,
Nieustannie praktykuj tolerancję
i przebaczenie,
W ten sposób zostanie rozpoznane
światło ukryte w tym ziemskim świecie.
Koniec skarg, człowiek pozostaje
w pokoju gdy życie toczy się w naturalny sposób.
Napisano 18 grudnia 1995
A Study for the Cultivation of Harmony, Kalifornia
Przetłumaczono na angielski w
czerwcu 1996
Richmond, British Columbia, Kanada,
Przetłumaczono na polski 19
września 2003
Piaseczno, Polska